Komentarze: 0
Siema, ciężko mi jest nie zapomnieć tego wakacyjnego popołudnia, kiedy to po przerwie obiadowej wybiegłem na dzielnię spotkać znów moich najlepszych kumpli i kumpele. Chyba należymy do ostatniego pokolenia, które potrafiło cieszyć się słońcem i dla którego największą karą był szlaban na wyjście z domu. I tak spotkaliśmy się w sierpniowe popołudnie, kiedy mój kuzyn wyjął swój telefon, a nie był to żaden smartfon, jednak odtwarzał już muzykę :P i włączył nutę Sokoła Reset. Byliśmy już chyba na tyle wyrośnięci, że łapaliśmy ten przekaz. “Weź głęboki, oddech wypij wyciskany sok/ Wyłącz playstacje, opuść betonowy blok/
Żyjemy tak nienaturalnie dzisiaj wszyscy/ Spróbuj całkiem oczyścić swoje zmysły”. Takie wersy miały moc, mają je cały czas. Myślę, że twórczość Sokoła mocno na nas wpłynęła. Mimo innego dzieciństwa, ulegaliśmy, powoli, ale jednak wpływowi techniki i zewnętrznej indoktrynacji świata zewnętrznego. Jednak słuchając słów Sokoła wprost z Czystej Brudnej Prawdy, czy Czarnej Białej Magii udało nam się zbudować trochę dystansu.